utworzone przez Tomek | lut 14, 2018 | digital nomad, relacje, tajlandia
Za oknem bezkresne niebo i drgające skrzydło samolotu. Pod – podobno indyjskie miasto Indore, ale wiem to tylko dzięki informacji z tabletu wbudowanego w fotel. Wokół sporo koloru fioletowego, bo lecę Qatar Airways. Wracam z Tajlandii. Po raz trzeci. Z kraju, w którym...