Pierwsze dni w Bangkoku. O EventBPG po raz drugi

EventBPG jest największą polskojęzyczną konferencją w Azji organizowaną przez Piotra Motyla. W serii wpisów dzielę się moimi wrażeniami z bycia prelegentem na czwartej edycji tego wydarzenia, które odbyło się na przełomie stycznia i lutego 2018 roku. Poza tym był to mój trzeci pobyt w Tajlandii w przeciągu ostatnich trzech lat, więc miało to bardzo istotny wpływ na moje przeżycia 🙂

W ostatnim wpisie przybliżyłem genezę przyjazdu i relację z dojazdu. Tamten tekst powstawał w drodze powrotnej w samolocie. Zatem nie brakowało mi czasu na szczegółowe opisy, więc jest stosunkowo obszerny.

Po powrocie do Polski, choć piszę od rana codziennie co najmniej pół godziny, trochę brakuje mi mocy twórczych na tworzenie tak dokładnych wpisów. Dlatego w kolejnych przedstawię najważniejsze myśli i wspomnienia etapów wyjazdu w telegraficznym skrócie. Mam nadzieję, że dzięki temu te teksty będą dla Ciebie bardziej przystępne.

Powrót do Bangkoku

Poprzedniej zimy spędziłem ok. 4,5 miesiąca w Bangkoku. Naturalną koleją rzeczy jest to, że wyrobiłem sobie pewne nawyki i preferencje do życia w tym mieście. To niesamowite, jak szybko wszystko wraca, gdy znajdziesz się znów w danym miejscu, mimo że przez ostatnie miesiące o pewnych miejscach i rzeczach nie pomyślałem ani razu.

Wchodzisz do food court w centrum handlowym i jak po sznurku idziesz do stoiska z ulubionym jedzeniem. Baa, nawet pamiętasz cenę! Ludzka pamięć wciąż mnie zaskakuje. Szczególnie podczas powrotów do różnych miejsc.

Bangkok ma najlepszą jakość życia w stosunku do ceny

Tak po prostu jest. Możesz tu żyć bardzo wygodnie za stosunkowo niewielkie pieniądze. Oczywiście najdroższe restauracje i miejsca do mieszkania wciąż będą bardzo drogie, np. apartamenty za kilkanaście tysięcy złotych miesięcznie. Jak powiesz, że jesz jak król za 10 zł w ceratowni (copyright by Maciej Dutko), to możesz liczyć na szybkie naprostowanie z mojej strony 🙂

Niemniej w Bangkoku można naprawdę wygodnie żyć, np. wynajmując mieszkanie w budynku z basenem i siłownią za 1500 zł i jedząc w food courtach za 5 zł.

W czasie naszego wyjazdu szczególnie dobre wrażenie zrobiło na mnie nasze pierwsze lokum w budynku Ideo na Airbnb (odbierz rabat na pierwszą podróż) w sąsiedztwie hotelu Mandarin, w którym odbywała się konferencja. Piękny design, bardzo fajny basen z widokiem na wieżowce (choć w BKK zdarzały mi się jeszcze lepsze) oraz świetna biblioteka/coworking do pracy. Zdecydowanie inspirujące miejsce do zamieszkania na dłużej (szacuję cenę wynajmu na ok. 2000 zł), choć nie przepadam za tą okolicą.

Airbnb w Bangkoku

Sporo hoteli w Bangkoku ma już swoje lata, dlatego gdy szukam tu noclegu na krótko, to rozpoczynam poszukiwania od mieszkań na Airbnb w nowych budynkach, których powstaje tutaj masa.

Jednak musisz mieć na uwadze, że spotkasz się z wieloma znakami informującymi o nielegalności takiego wynajmu. W niektórych condo są nawet zdjęcia z legitymowania turystów przez policję. Nie mam pojęcia, jak to w praktyce działa, bo u nas gołym okiem było codziennie widać osoby szukające budynku i jakby ktoś naprawdę się uparł, to mógłby łatwo skończyć ten proceder.

Integracja Tam Gdzie Chcę

Kilka osób kupiło bilety na EventBPG z mojego polecenia. Wielu bliższych i dalszych znajomych było prelegentami lub przebywało/mieszka w okolicy. Z tego powodu dzień przed pierwszą oficjalną kolacją konferencji postanowiłem zorganizować moje wydarzenie na Ratchada Train Market. Nocym markecie, w którego okolicy mieszkałem i który uważam za najlepszy w Bangkoku.

Ostatecznie wydarzenie weszło od oficjalnego rozkładu i było okazją do pierwszego zapoznania uczestników, z tego powodu było nas dużo więcej niż sobie zakładałem. To był dobry czas i ponowne spotkanie wielu uczestników pierwszej edycji Tam Gdzie Chcę w Poznaniu. 

Marzy mi się stworzenie silnej i zdrowej społeczności wokół logo z bocianem. Gdy widzę ludzi w moich koszulkach na drugim końcu świata, to wiem, że jestem na dobrej drodze 🙂

Przygotowania do prezentacji i praca nad Strategią Discover&Deliver

Wyjazd do Bangkoku miał dla mnie znaczenie przede wszystkim pod kątem biznesowym. Leciałem wystąpić na konferencji, ale również poustalać jak najwięcej kwestii z moimi nowymi wspólnikami, którzy również uczestniczyli w tym wydarzeniu.

Jeśli śledzisz moje poczynania od jakiegoś czasu, to pewnie trafiłeś na moje Wyzwanie Budowy Zdalnego Biznesu, które rozpocząłem w dniu swoich urodzin – 29 listopada.

Przez te miesiące projekt wyewoluował i wykrystalizował się. Wyrosła z tego Strategia Discover&Deliver, która pozwala na odkrycie, czego naprawdę chcą klienci i w jaki sposób chcą to otrzymać. Podczas After Party na wyspie Ko Chang prowadziliśmy pierwsze warsztaty z tego tematu, ale o tym będzie w kolejnych wpisach.

Temat jest na tyle duży, że podczas pobytu w Bangkoku nie miałem za bardzo czasu na zwiedzanie (z drugiej strony co zwiedzać w mieście, w którym mieszkałem kilka miesięcy temu) i np. nie byłem nawet na Khao San Road lub w okolicy Grand Palace.

Nie żałuję tego. W życiu są różne okresy. Miałem czas, w którym zajmowałem się głównie improwizacją i występami, był okres jeżdżenia na stopa, potem ciągłych podróży lotniczych i nomadowania, a teraz buduję wartościowy biznes i rozwijam konferencję oraz inne projekty pod marką Tam Gdzie Chcę w tempie przekraczającym 100% na rok.

Jest dobrze. Jestem we właściwym miejscu. Tam Gdzie Chcę.

W kolejnym wpisie opiszę moją prezentację przedstawioną na konferencji i zdradzę to, o czym tam opowiadałem. CDN 🙂